Menu główne
Na dziewiątego sierpnia 2014r.
zamówiliśmy piękną pogodę, aby wyruszyć na kolejną naszą wycieczkę.
Poprowadził ją nasz nieoceniony przewodnik pan Tadeusz Barnat,
natomiast dokumentację fotograficzną wykonał podobnie jak na wszystkich poprzednich wycieczkach pan Józef Bałtowski, nazywany przez nas żartobliwie „naszym nadwornym fotografem”.
Wśród uczestników były osoby, które do Łańcuta dotarły aż z Radymna
i Jarosławia.W takiej grupie po ponad dwóch godzinach jazdy dotarliśmy do zamku w Dębnie, który od razu zachwycił nas swoją późnogotycka architekturą, przetrwałą do dziś w niemal niezmienionym stanie. W oczekiwaniu na otwarcie zamku grupa zwiedziła sąsiadujący z nim drewniany, późnogotycki kościół pw. św. Małgorzaty.
Po zamku oprowadziły nas dwie niezwykle sympatyczne panie przewodniczki zapoznając naszą grupę z architekturą zamku, układem wnętrz i ich wystrojem. Szczególne zainteresowanie wzbudziła pieczołowicie odtworzona dawna kuchnia dworska, a także spiżarnia i domowa apteka, a w podziemiach zrekonstruowane lochy z narzędziami tortur.
Obecnie zamek jest miejscem licznych wydarzeń kulturalnych, a najbardziej znany to Turniej Rycerski o warkocz Tarłówny.
Po pobycie w tym miejscu szczerze zachęcamy do zwiedzenia tego niezwykłego zamku, a to i ze względu na jego walory historyczne i ze względu na bardzo miłą atmosferę stworzoną przez pracowników tego muzeum.
Z Dębna udaliśmy się do Wiśnicza Nowego. Już z daleka powitała nas bajkowa sylwetka wiśnickiego zamku.
Zamek w Wiśniczu jest przykładem architektury wczesnego obronnej baroku
z fragmentami renesansowymi, na planie czworoboku z wewnętrznym dziedzińcem i czterema bastionami. Od strony północno-
Obok kaplicy sala szeptów. Dzięki odpowiedniemu układowi ścian i sklepień, można podsłuchać cichą rozmowę toczącą się w przeciwległym kącie sali.
W podziemiach krypta grobowa, a w niej bogato zdobione trumny ze szczątkami kolejnych właścicieli Wiśnicza. Wśród nich Stanisław Lubomirski, który był również właścicielem Łańcuta przejąwszy za długi włości Stadnickich.
Na wzniesieniu naprzeciw zamku zobaczyliśmy wczesnobarokowy klasztor Karmelitów Bosych, gdzie obecnie mieści się więzienie. Odwiedziliśmy również położony przy drodze pomiędzy zamkiem i klasztorem niewielki, drewniany, otoczony zielenią dworek „Koryznówka” z połowy XIXw. Siedzibę ma tu Muzeum Pamiątek po Janie Matejce, który przebywał dosyć często w Nowym Wiśniczu.
Następnie udaliśmy się do kompleksu leśnego „Bukowiec”, gdzie jest rezerwat
z charakterystycznym „Kamieniem grzybem”, a stąd do miejscowości Rajbrot, gdzie znajdują się „Kamienie Brodzińskiego”. Jest to grupa skał z piaskowca istebańskiego, stanowiąca podobnie jak „Kamień-
Stąd pojechaliśmy do Lipnicy Murowanej, a naszym celem był XV wieczny kościół pw. św. Leonarda powstały podobno na miejscu pogańskiej świątyni. Dowodem na to ma być znajdujący się za ołtarzem tzw. słup Światowida
W 2003r. kościół został wpisany na listę UNECO.
Do dnia dzisiejszego kościół przetrwał w niezmienionym stanie. Surowe i ubogie wnętrze zdobią XV i XVI wieczne polichromie. Na wyposażeniu kościoła znajduje się unikalny instrument – pozytyw szkatulny, który jest skrzynkowym instrumentem organowym.
Ostatnim punktem naszej wycieczki była Porąbka Uszewska, gdzie zobaczyliśmy replikę Groty NMP z Lourdes początku XX w. wybudowaną z inicjatywy ks. Palki, autorstwa znanego ówczesnego architekta Jana Sas-
W dobrych nastrojach wróciliśmy do Łańcuta.
obrazy / zdjęcia: Józef Bałtowski
DĘBNO
NOWY WIŚNICZ -
BUKOWIEC -
PORĄBKA USZEWSKA