Menu główne:
Okolice Łańcuta obfitują w wiele ciekawych miejsc i czasem nie zdajemy
sobie sprawy, że mamy je tuż za „progiem”.
Te interesujące miejsca wyszukuje zapalony krajoznawca,
prezes Oddziału PTTK w Łańcucie kol. Tadeusz Barnat.
Nie inaczej było tym razem. Zaledwie po pół godzinie jazdy dotarliśmy do Kańczugi.
Celem był kościół pw. św. Michała Archanioła – perła podkarpackiego renesansu,
pochodzący prawdopodobnie z końca XV w.
Naszą grupę zainteresowały odkryte ostatnio XVI i XVII-wieczne renesansowe freski,
najstarsze w tej części Polski. Wśród odkrytych malowideł szczególną uwagę przykuwa postać diabła,
interpretowana jako przestroga przed grzechem. W świątyni znajdują się 350-letnie pięknie rzeźbione ławki,zachowane w idealnym stanie.
Przy okazji spaceru dotarliśmy na kańczucki rynek z centralnie usytuowanym pomnikiem grunwaldzkim.
Po kilku kolejnych minutach jazdy znaleźliśmy się w Łopuszce małej,
gdzie ciekawie położony na stoku schodzącym w kierunku stawu posadowiony
został murowany dwór przez ostatnich właścicieli, rodzinę Pogonowskich.
Na niewielkiej wysepce altanka z figurą NMP.
Dwór otoczony XIX parkiem krajobrazowym. Obecnie znajduje się w nim dom dziecka prowadzony przez fundację „Wzrastanie”.
W niewielkiej odległości od dworu pięknie usytuowany zalew i zajazd „Ranczo”
Kolejny etap naszej wycieczki to położony wśród lasów Pogórza Dynowskiego – Helusz.
Na dwu hektarowym terenie o wyjątkowych właściwościach uzdrowiskowych znajduje się ośrodek rekreacyjno-wypoczynkowy
stowarzyszenia Rodzina Kolpinga.
Następnie skierowaliśmy się do miejscowości Węgierka.
Tu na podmokłym terenie nieopodal rzeki Mleczki znajdują się resztki dawnego zamku w postaci znacznych rozmiarów bastei,
która jest ceglano-kamienną czterokondygnacyjna budowlą
z otworami strzelniczymi.
W otoczeniu ruiny spichlerz i drewniano-murowany dwór.
Półmetkiem naszej wycieczki był Pruchnik i góra Iwa,
gdzie została wybudowana wieża widokowa,
którą tworzy ładna drewniana konstrukcja. Rozpościera się z niej piękna panorama Pogórza Rzeszowskiego i Dynowskiego.
W samym Pruchniku indywidualne zwiedzanie miasta i przerwa kawowa.
A następnie przejazd do położonych w pagórkowatej okolicy Hawłowic.
Tu znajduje się zespół parkowo-dworski z XVIII-wiecznym klasycystycznym
dworem,otoczony stawami i starodrzewami.
Obecnie mieści się tu gospodarstwo agroturystyczne „Swoboda”.
W Urzejowicach mieliśmy okazję obejrzeć położony w centrum miejscowości pochodzący z 1887r. pałac Turnaów,
otoczony parkiem krajobrazowym z drugiej połowy XIX w.
Na uwagę zasługuje piękny platan.
Naprzeciw kościół parafialny, a przed nim pomnik Hallerczyka w mundurze żołnierza z oddziału polskiej armii utworzonej w czasie I wojny światowej przez gen. Józefa Hallera we Francji.
Stąd udaliśmy się do Krzeczowic,
gdzie na wzgórzu znajdują się zabudowania dworskie z XIX w. i pozostałości dawnego parku. Kiedyś stał tu XIX wieczny drewniany dwór przeniesiony następnie do zajazd „Pastewnik”w Przeworsku i pięknie odnowiony w 2011r.
W centrum miejscowości znajduje się drewniana cerkiew z 1770r. przed nią kamienna postać Chrystusa frasobliwego.
W Gaci zainteresował nas budynek wybudowanego w latach 1935-36
Uniwersytetu Ludowego.
Projekt domu w stylu zakopiańskim opracował Jan Koszyc-Witkiewicz – bratanek Witkacego.
Ostatni, dodatkowy punkt naszej wycieczki to Markowa
i niedawno otwarte Muzeum Polaków Ratujących Żydów im. Rodziny Ulmów.
W temat wprowadził nas dyrektor muzeum pan Mateusz Szpytma.
Aranżacja całego obiektu ma bardzo surowy charakter.
W ścianie betonowej na zewnątrz zamontowano 821 tabliczek granitowych
z nazwiskami Polaków ratujących Żydów w czasie II wojny światowej,
natomiast przed wejściem głównym w betonowej posadzce wmontowano 150 szklanych, podświetlanych szybek z nazwiskami osób zamordowanych za świadczoną Żydom pomoc.
Serce muzeum stanowi odtworzony dom rodziny Ulmów.
Tekst - Elżbieta Kuziara.
Zdjęcia - Józef Bałtowski.
Powrót do poprzedniej - Kliknij tutaj